Minął cały rok i znowu jest….oczywiście mowa o najbardziej wyczekiwanym świętym, świętym Mikołaju.
Przedszkolaki zebrane w grupie II niecierpliwie czekały, aż wreszcie przyszedł. Pomachał wszystkim przez okno i wszedł do sali. Okrzykom radości nie było końca. Mikołaj oczywiście zapytał, jak w tym roku było u dzieci z grzecznością? Wszystkie zgodnie odpowiedziały, że były grzeczne, słuchały mamy i taty, no i pani w przedszkolu też. A potem były piosenki dla Mikołaja, no i oczywiście prezenty dostarczone na czas przez niezawodne elfy.